Co robimy dzisiejszej nocy? To samo co każdej innej: opanowywujemy świat!
Plan zajęć:
1. Jest nas więcej, czyli czemu żywi mają więcej praw?
2. Martwi się nie żywią, więc czemu żywi się martwią?
3. Co powinna mieć wymarzona trumna?
4. Krew i mózgi - ulubione dania.
5. Plusy i minusy bycia martwym - o odpadających kończynach i ZUS-ie.
6. Mój pierwszy pogrzeb.
7. Korelacje z żywymi.
Offline
Grabaż
[ Lekcje klasy A i E prowadzi Undertaker! ]
Offline
Grabaż
Spod jego grzywki błyskają mroczne gwiazdki gdy nagle odwraca się na stoliku na którym siedział.
- Hai hai! No prosze czyżby pierwszy uczeń.*puff*-znika i pojawia się nagle za nią. - hi hi no proszę pani wampir..robi się interesująco nhihii - całuje rączkę.
Offline
*strach w oczach*
-j-jak ty to... Ze raz jesteś tu a raz... t-tam?
*rumieni sie*
-Em to jaka pierwsza lekcja?- pyta rozgladajac sie po pustej sali.
Ostatnio edytowany przez Leinen (2013-04-01 17:54:50)
Offline
Grabaż
- Oj!.. Chwilowo jesteś jedynym uczniem.- wyciąga za pazuchy pudełko z psimi ciasteczkami - Ciasteczko?.. - podsuwa jej pod nos.
Offline
-Jedyna? No cóż, w takim razie zadowole sie ciasteczkiem- uśmiecha sie i bierze jedno ciasteczko.
Offline
Grabaż
- No wiesz reszta własnie gdzieś wyskoczyła na polowanko. Zombie zagrzebały się w grobach na nocną drzemkę a wilkołaki konsumują w lesie jakąś dziczyznę, którą przypadkiem załatwił Grell ucząc się nowych trików swoją piłą... ten młody shinigami jest strasznie nieokrzesany eh - westchnął i usiadł z powrotem na jednym ze stoliczków w klasie. - Moja droga może opowiesz mi coś o sobie. wiesz jesli chodzi o kwestie żywieniowe tej klasy to dobrze trafiłaś bo tym też się zajmuję.
Offline
-Wybyli na polowanie beze mnie!- Powiedziała oburzona. - A cóż ja mogę o sobie powiedzieć? Moje życie jest tak nudne, ze nawet leniwce mają lepiej. Głowa mnie dzisiaj boli, głodna jestem. Swoją drogą, dobre te ciasteczka. Mogę jeszcze jedno?- pyta z nadzieją w głosie.
Offline
Grabaż
Zdzwiwił się nieco zwykle nikt nie lubił jego ciastek ale chętnie podał jej kolejne. Gdy znów zaszedł ją od tyłu przed oczami zamachał jej sporą fiolką świeżej krwi.
- Może mała przekąska dla uśmierzenia głodu. Nhihihihi
Offline
Oczy zaświeciły jej sie na widok krwi. Oblizała wargi i wyrwała Mu fiolkę z ciasteczkiem. Połączenie tych dwóch rzeczy niezbyt jej zasmakowalo, ale zjadla mimo tego iż miała ochotę zwrócić swój ostatni posiłek.
- Dziękuje- powiedziała po przelknieciu "jedzenia"
Offline
Grabaż
- Więcccc? Lepiej Cii?! - lekko ugiął się przed nią w minimalnym ukłonie przekrzywiając głowę jak szpak na bok. - Powiedz mi skarbie.. - przysiadł się obok niej na ławeczce - Skoro tu jesteś musisz też w czymś spać. Powiedz mi.. - dotyka lekko paluszkiem jej podbródka i unosi lekko do góry uśmiechając się przy tym - Jaka jest twoja wymarzona trumna?
Offline
Jej oczy rozszerzyły się.
- J-jaka t-trumna?!- Wypowiedziała ze strachem. - Może to dziwne, ale nienawidzę trumien. Źle mi się kojarzą- Wyjąkała i odwróciła wzrok.- Dlatego, tak jak ludzie, śpię na łóżkach! *szeroki uśmiech*
Offline
Grabaż
- Oooo! - zdziwił się - No wiesz spotykam się z takimi wyjątkami niestety u nas jeszcze się taki nie przydarzył. Hmm zresztą co ja ci bd mówił. I tak kiedyś wpadniesz i o nią poprosisz gdy ktoś wpadnie za dnia do twojego pokoju i rozchyli zasłony w oknach..To bardzo nie miła pobudka.Trumna to bardzo przydatna rzecz nawet jeśli się nie akceptuje swojej ,,martwości" można w niej chować ciastka albo skarbetki jak to robią zombiaki. Mhihi!
Offline
Zmrużyła oczy jakby nad czymś sie zastanawiała.
-Ehh- westchnela- fakt. Takiej pobudki wole uniknąć. - możesz dać jakąś trumnę. Najlepiej byłoby gdyby była w stylu gotyckim.- Powiedziała, po czym oddaliła sie po coś do jedzenia. Mimo krwi i cisteczek, nadal była głodna.
Offline
Grabaż
Undi spojrzał na nią ciekawsko i zamajtał nogami w powietrzu.
- W Akademi możesz należeć do więcej niż jednej klasy. Jedną wybierasz według tego kim jesteś drugą według twoich zainteresowań. Prowadzę jeszcze lekcje w klasie cywilnej do której właśnie zmierzam. Jeśli interesuje cię robienie jedzenia praktycznie z niczego lub jakiś pozostałości w pustych szafkach to serdecznie zapraszam. Nhihi! - zaśmiał się po czym rozpłynął w powietrzu.
Offline
-Póki co, odwiedziłam klasę wojowników. Chyba że można zapisać się do trzech klas? - powiedziała, albo raczej zapytała.
Offline
Grabaż
- W takim razie życzę miłej edukacji w mojej klasie i klasie C. Troszkę nas mało tymczasowo ale jak tylko zbierze się odrobinę więcej uczniów ktoś przyjdzie cię powiadomić o wykładach lub ćwiczeniach. Nie będę ci już zawracać głowy możesz przejść do zwiedzania zamku i porozglądać się trochę. W zamku możesz znaleźć lub założyć swój pokój. - pomachał jej dłonią i zniknął.
Offline